sobota, 5 listopada 2011

''Król lew 4 cz.2''

Tandi i Kodi dorastali.Był piękny poranek na pierwszą lekcje.Kovu obudził Tandi i Kodi.
Lwiątka nie chętnie wstali.Kovu z dziećmi byli na skale.Tłumaczył im wszystko co kiedyś
Mufasa tłumaczył Simbię a on Kiarze.Lwiątka byli bardzo ciekawi co tata mówi.
Kovu:tam gdzie jest ciemna smuga nie wolno tam wam chodzić!
Tandi:dlaczego?
Kovu:tam mieszkają wyrzutki które kiedyś tu mieszkali.
Kodi:a jak się nazywa ta ziemia?
Kovu: Sępia Ziemia .
Kovu dalej tłumaczył im co jest tam że nie wolno chodzić miał dokończyć jedno zdanie kiedy Zazu podleciał i oznajmił królowi że hieny powróciły i są na lwiej ziemi.Kovu rozkazał dzieciom żeby poszły się 
pobawić.Tandi i Kodi byli bardzo ciekawi że postanowili tam jutro pójść z ukrycia.Kiara stała rozciągnęła się i poszła za matką na polowanie.Simba spotkał Kodiego i Tandi bawiących się w berka.Simba patrzał się przez chwilę i przypomniał sobie dawne czasy jak on był malutki.
Tandi zauważyła dziadka i porozmawiała z nim.Simba był bardzo wysłuchany co mówi młoda wnuczka.Kovu już był załatwił hieny też nie wiedział co tu robią.Kovu zobaczył Tandi z Simbą przyłączył się do nich.Tandi już nie chciała słuchać opowiadań dziadka i taty pobiegła do Kodiego.Kovu i Simba dziwnie popatrzyli. 
Simba i Kovu poszli do opalających się lwic.Tandi dogoniła brata który z babcią Nalą polowali na antylopę.Kodi miał już antylopę ale siostra mu przeszkodziła.Brat wściekły popatrzał na uśmiechającą się siostrę wskoczył na nią i zaczęła się zabawa.Nala straciła antylopę z oczu pobiegła ją szukać.
Kiara wylegiwała się z Kovu na słońcu.Kovu ciągle zastanawiał się skąd są te hieny.
Kiara:co ci jest Kovu?
Kovu:a zastanawiam się skąd hieny są?!
Kiara:mniejsza z tym po co się zastanawiasz przecież i tak nie zabiją naszego królestwa.
Kovu:wiem ale mamy dwóch wrogów 
Kiara:przestań myśleć o tym chodź się opalać skarbie!
Kovu:dobrze!
Kiara polizała chętnie Kovu żeby się powygrzewał na słońcu.
Tandi i Kodi znaleźli się na zakazanym miejscu.Kodi zaśmiał się i poszedł się porozglądać.
Tandi nie chciała zostać sama poszła za nim.Spotkali dużego lwa.To był Lux.
Lux ostro popatrzał się na lwiątka i zaczął ich gonić.Tandi i Kodi uciekali na Lwią Ziemie.Zazu który latał wokół drzewa dostrzegł biegnące lwiątka a za nimi dużego lwa.Zazu zobaczył Tandi i Kodiego poleciał po Kovu.Kodi wspiął się na kamień a za nim Tandi.Lux chytrze popatrzał zaczął się wspinać za nimi.Kodi był już na Lwiej Ziemi kiedy usłyszał krzyk siostry pobiegł do niej.Tandi krzyczała żeby ją zostawił.Lux miał lwicę kiedy Kovu stanął i wziął Tandi do pyska.Lux chciał już zaatakować kiedy stanęło stado Kovu a razem z nimi był Simba.Simba groźnie popatrzał.Lux się wycofał.Kovu wziął Tandi do pyska a Kiara Kodiego.Simba zaprowadził lwice.Kovu został z dziećmi i się zamartwił.
Kovu:czemu mnie nie posłuchaliście?
lwiątka:przepraszamy!
Kovu:nic się nie stało
Kiara doszła do Kovu porozmawiała z dziećmi a potem razem poszli na łąkę gdzie patrzyli na niebo.Kovu leżał i powiedział dzieciom kto naprawdę jest tam w niebie.Lwiątka uważnie słuchali a potem bawili się.Kiara patrzała na nie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz