sobota, 5 listopada 2011

król lew 4 cz5

Kodi nie odzywał się do ojca przez  parę dni.Kovu nie rozumiał że jego syn kocha ją.Kiara podeszła do Simby.
-tato muszę ci coś powiedzieć!
-o co chodzi?
-Kovu nie rozumie że Kodi kocha Lili.
-ale wiesz że Lili ma mrok  w sercu ona jest jak Serpen i Lux
-nasz syn ją kocha nie pamiętasz pogadaj z Kovu proszę cię!
-dobrze porozmawiam z nim
Kiara przytulił ojca.
Kovu wylegiwał się na słońcu kiedy podszedł do niego Simba.
-Kovu musimy porozmawiać o Kodim
-nie ma co do rozmawiania Simba
-jest twój syn ją kocha a nic tego nie zwalczy nie rozumiesz!
-Simba ona ma mrok w sercu jak Serpen i Lux nie chcę żeby się z nią spotykał!
-Kovu on ją kocha!
-jak ją kocha to by mi powiedział!
-kiedyś to ja ci nie wierzyłem nie pamiętasz musiałeś spotykać się z Kiarą po kryjemu tak robi twój syn on by mógł ją obronić!
-a czyli muszę przeprosić syna?
-no ja idę 
Kovu poszedł szukać syna ale go nie znalazł objawiał się że mógł uciec.Kodi był za domem nie powróci nigdy kiedy poszedł na Rajską Ziemie napadła go wściekła lwica.
Kodi poznał lwicę.
Kodi:Lili to ty ty żyjesz!
Lili:Kodi jesteś !
Kodi i Lili przytulili się.
Lili bardzo się w nim zakochała razem poszli się przejść po terenie.
Na Sępiej Ziemi lwice były gotowe szukali tylko Lili.
Na Lwiej Ziemi Kovu oznajmił stadzie że jego syn uciekł i że będą go szukać.Kiara nie pokoiła się o syna myślała że nie jest taki Nala ją pocieszała ale jednocześnie też żałowała.Simba który nic nie wiedział o odejściu Kodiego poszedł przypomnieć Rajską Ziemię.Lili i Kodi chcieli mieć dzieci więc przytulali się.Simba usłyszał dwóch lwów kochających się zobaczył Kodiego i Lili szybko oznajmił to Kovu.Kovu z lwicami pobiegli za Simbą.Serpen z lwicami odnaleźli Lili z Kodim rzucili się.Simba wkroczył w akcję za nim lwice i Kovu.Lili pomagała Simbię.
Simba pojedynkował się z Serpen.Wszystkie lwice pomagały Serpen.Simba padł nie żywy.Nala usłyszała ostatni ryk Simby.Simba ledwo co żył Serpen miała go już łapą przejechać kiedy ją Kovu pacnął w łeb Serpen poturlała się aż do wodospadu.Serpen nie miała gdzie się wspiąć wodospad spłynął ją aż do kamieni.Serpen była nie przytomna.Kovu wziął Simbe na plecy i zaniósł do Rafikiego.
Kovu podziękował Lili za odwagę i że należy do nich.Kodi był radosny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz